Kwota kredytu hipotecznego zależy nie tylko od wysokości zarobków, ale też od formy zatrudnienia czy struktury wynagrodzenia.
Różnice zdolności kredytowej wyliczanej przez różne bankijuż nikogo nie dziwią. Ale rozbieżności pojawiają się również w przypadku zdolności obliczanej przez ten sam bank dla dwóch klientów zarabiających tyle samo, ale zatrudnionych na podstawie innych umów.
— Wysokość wynagrodzenia, którą bank przyjmie do analizy, zależy od źródeł dochodów. Zależnie od tego, czy ktoś pracuje na podstawie umowy o pracę, zlecenia, o dzieło czy prowadzi działalność gospodarczą, różnice mogą się powiększać — tłumaczy Michał Krajkowski, analityk domu kredytowego Notus.
Różnice dochodów przyjętych do analizy mogą być znaczne nawet w przypadku umowy o pracę, ponieważ część banków oprócz wysokości wynagrodzenia sprawdza także jego strukturę. Szczegółowo weryfikują, jaki udział w średnim dochodzie stanowią premie, nagrody czy nadgodziny.
Sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana w przypadku dochodów uzyskiwanych na podstawie umów zlecenia czy umów o dzieło. Te źródła dochodu są objęte kosztami uzyskania przychodów na poziomie 20 lub 50 proc. Większość banków dochód netto przyjęty do analizy oblicza zgodnie z ordynacją podatkową. Oznacza to kwotę
znacznie niższą w rzeczywistości wypłacana zleceniobiorcy.
— Jeśli na konto
klienta wpływa 5 tysięcy złotych wynagrodzenia, to kwota przyjęta do analizy zdolności kredytowej przez bank będzie, zgodnie z prawem
podatkowym, niższa o ponad 50 proc. w przypadku umów o dzieło i o blisko 25 proc. w przypadku umów zlecenia — mówi Michał Krajkowski.
W szczególny sposób analizuje się także dochody osób prowadzących działalność gospodarczą. Badany okres jest znacznie dłuższy niż w przypadku dochodów z umowy o pracę czy zlecenia. Prowadząc działalność gospodarczą, należy wykazać dochody co najmniej za 12 ostatnich miesięcy. Ale wiele banków, np. BPH, BZ WBK, Polbank czy Nordea, wymagają, aby w tej formie uzyskiwać dochody od co najmniej 24 miesięcy.
Nieco inaczej niż przy umowie o pracę banki analizują również wysokość dochodów. Nie wystarczy wysoki średni dochód z trzech czy 12 ostatnich miesięcy. Najczęściej bank porównuje dochody z roku bieżącego i poprzedniego. Dodatkowo często bada stabilność dochodu, co oznacza, że różnice w kolejnych miesiącach nie mogą przekraczać określonego poziomu, np. 30 proc. między kolejnymi miesiącami.