Jednym z podstawowych wyznaczników zdolności kredytowej obliczanej przy pożyczce hipotecznej jest liczba osób w gospodarstwie domowym – wynika z analiz Emmerson.
W tabeli obok przedstawiono zestawienie zdolności kredytowej gospodarstw domowych o identycznym dochodzie netto, wynoszącym 4 858 zł przy kredycie na 30 lat i wkładzie własnym 20 proc.
Dzieci obniżają zdolność kredytową
Jak widać większa liczba dzieci przekłada się na spadek zdolności kredytowej. Najmniej odczuwalna zmiana wysokości kredytu, wynikająca z liczebności rodziny, ma miejsce w przypadku kredytów złotowych. W tym wypadku pięcioosobowa rodzina może zadłużyć się na kwotę o jedną siódmą niższą niż bezdzietne małżeństwo. Dla kredytów w euro oraz franku szwajcarskim zdolność ta obniżyła się o około 40 proc. Wynika to z faktu, że bank obliczając kwotę, na jaką może przyznać kredyt odejmuje od dochodu koszty stałe, które są związane z funkcjonowaniem gospodarstwa domowego. Ubiegając się o kredyt hipoteczny trzeba jednak pamiętać, że oprócz liczby osób w gospodarstwie domowym bank zwraca uwagę również na inne czynniki, choćby takie jak liczba osób pracujących w danym gospodarstwie domowym. W wypadku, gdy tylko jedno z małżonków ma pracę, nawet pomimo wystarczającego dochodu bank będzie ostrożniejszy niż w sytuacji, gdy dochody pochodzą z dwóch źródeł.
Praca pracy nie równa
Istotny jest także rodzaj pracy wykonywanej przez kredytobiorców oraz samo miejsce zatrudnienia. Pracownicy sfery budżetowej nie mogą co prawda pochwalić się wysokimi dochodami, jednak w ich wypadku prawdopodobieństwo nagłej utraty pracy jest stosunkowo nieduże. W opinii banku taka osoba może okazać się bardziej wiarygodna niż klient z wyższymi, ale za to nieregularnymi dochodami. Z punktu widzenia maksymalnej kwoty kredytu istotna jest również forma zatrudnienia. Instytucje finansowe najbardziej przychylnie odnoszą się do umowy o pracę na czas nieokreślony.
Przed udzieleniem kredytu banki starają się również przeanalizować wydatki klientów. W tym celu częstym wymogiem jest przedstawienie wyciągu z rachunku bankowego za określony okres. Na tej podstawie oceniana jest relację miesięcznych wydatków do wpływów oraz szacowane prawdopodobieństwo wystąpienia zatorów płatniczych przy spłacie rat kredytowych. Poziom zakładanych przyszłych kosztów utrzymania kupowanego mieszkania również odbija się na zdolności kredytowej. W ten sam sposób działa już samo posiadanie karty kredytowej, nie wspominając o zaleganiu z jej spłatą. Bank sprawdza ponadto również czy zaciągający kredyt występuje w roli poręczyciela wobec zobowiązań kredytowych innych osób. Z kolei pozytywnie na zdolności kredytowej potencjalnego kredytobiorcy może odbić się historia współpracy z bankiem. Posiadanie od wielu lat rachunku ROR, regularne spłaty wcześniej zaciąganych kredytów będą niewątpliwie ułatwiać decyzję kredytową instytucji finansowej.
żródło:nieruchomosci.pb.pl