Aktualności › Kredyt złotowy coraz atrakcyjniejszy. Frank odchodzi?

Ciekawostki prawne


Kredyt złotowy coraz atrakcyjniejszy. Frank odchodzi?

dodano: 08.09.2010

Jak przekonać Polaków, by się nie zadłużali w obcych walutach? Można ich do tego zniechęcać, utrudniając dostęp do kredytów we frankach czy w euro, jak robi to Komisja Nadzoru Finansowego. Albo - jak w ING Banku Śląskim - zwiększając dostępność kredytów złotowych.

 Jak przekonać Polaków, by się nie zadłużali w obcych walutach? Można ich do tego zniechęcać, utrudniając dostęp do kredytów we frankach czy w euro, jak robi to Komisja Nadzoru Finansowego. Albo - jak w ING Banku Śląskim - zwiększając dostępność kredytów złotowych

Od wczoraj ING Bank Śląski jest skłonny udzielić kredytu mieszkaniowego w złotych z marżą poniżej 1 pkt proc. Wymaga on jednak w tym przypadku co najmniej 50-proc. wkładu własnego. - Na razie poprzeczka powieszona jest wysoko, ale można przypuszczać, że to tylko kwestia czasu, kiedy tego typu oferty staną się dostępne dla szerszego grona klientów - komentuje Michał Sadrak z Open Finance.

W tym roku przeciętne bankowe marże dla kredytów złotowych spadły już z ok. 3 do niespełna 2 proc. Wprawdzie kredyty walutowe są wciąż tańsze, jednak z każdym miesiącem ta różnica topnieje. - W efekcie rata kredytów złotowych jest już tylko średnio o 15 proc. wyższa od najpopularniejszych w tym roku kredytów w euro - mówi Halina Kowalska z Gold Finance. I przypomina, że na początku roku różnica wynosiła aż 23 proc.

Ale czy to wystarczy, by Polacy znów pokochali złotego, na czym tak bardzo zależy Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)? Jak wyjaśnia Emil Szweda z Open Finance, priorytetem Komisji nie jest ograniczenie bądź zwiększenie dostępności kredytów. - Chodzi o bezpieczeństwo sektora bankowego w Polsce, czy też mówiąc szerzej, stabilności całej gospodarki - mówi Szweda.

Wprawdzie w ubiegłym roku udział nowo udzielanych kredytów hipotecznych w obcych walutach spadł do 20 proc. (z 75 proc. w 2008 r.) - ale było to jednak skutkiem kryzysu finansowego. Banki po prostu przykręciły kurek z kredytami walutowymi.

W tym roku kredyty w euro znów stały się popularne, więc KNF stara się zniechęcić banki do udzielania kredytów walutowych. - Zapowiadana zmiana w rekomendacji "S" miałaby w przyszłym roku zakazać bankom mającym już ponad połowę kredytów udzielonych w walucie dalszego finansowania nieruchomości w euro czy franku - zauważa Kochalska.

Według Szwedy z punktu widzenia osób zamierzających kupić mieszkanie działania KNF mogą przynieść więcej korzyści niż strat. - Banki będą mocniej niż dziś rywalizowały o klientów chętnych do zaciągnięcia kredytów złotowych - wyjaśnia Szweda.

źródło: wyborcza.biz



Potwierdza to wiceprezes ING Banku Śląskiego Eric Drok. Do tej pory bank ten przegrywał konkurencję z

PKO BP

,

Pekao

SA i Getin Bankiem - udzielał znacznie mniej kredytów w złotych. W przyszłym roku ING Bank Śląski chciałby zająć lepszą pozycję w tym wyścigu - właśnie dzięki niższemu oprocentowaniu.



Ale niższa marżą to nie wszystko: najnowsze badania przeprowadzone przez TNS OBOP pokazały, że można zawojować rynek, biorąc na siebie ciężar formalności, które normalnie załatwiają sami klienci. Chodzi np. o wypełnianie wniosków, uzyskanie wypisu z księgi wieczystej nieruchomości czy złożenie wniosku do sądu o ustanowienie hipoteki. Od wczoraj ING Bank Śląski zaczął wyręczać swoich klientów. I to za darmo - co zaręcza Marek Kondrat w najnowszym spocie reklamowym tego banku. Badania wykazały ponadto, że klientów zniechęca powszechnie stosowana przez banki opłata za wcześniejszą spłatę kredytu. ING Bank Śląski więc z niej zrezygnował.



Jednak także inne banki zamierzają walczyć o klientów zainteresowanych kredytami w złotych. - W sierpniu ofertę takich kredytów zaczęły uatrakcyjniać m.in. DnB Nord,

BPH

czy Deutsche Bank PBC, które wcześniej stawiały na kredyty walutowe - informuje analityczka Gold Finance. - Róg obfitości nowych ofert otworzy się we wrześniu. Tylko w ostatnich dniach nowe warunki kredytowania ogłosiły Bank Ochrony Środowiska, Allianz, Euro Bank i Alior.

Masz pytania? Zadzwoń do nas: 601 32 65 75